DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





"Jak zbudować motocykl?", MartinSodomka 

Rozpoczęłam czytanie książki od recenzjina okładce. Zachęcała ona do lektury obiecując nieoczekiwane zwroty akcji.Zaczęłam czytać w nadziei na dynamiczny rozwój wypadków i ciekawość tego, jakzostanie przedstawiona mechanika motocykla. Początek był dla mnie małointeresujący. Autor w pierwszych słowach obiecuje przygodę na pełnym gaziejednak liczne dialogi w połączeniu z powolną akcją dają historię rozciągniętąjak guma. Zaczynało się wolno i nudno, ale kiedy przebrnęłam przez większączęść książki akcja przyspieszyła, choć była dość przewidywalna. Podobały misię żarty wypowiadane przez bohaterów, a autor faktycznie w dość przystępnysposób przedstawia budowę motocykla….

Być może ta książka nie jest odpowiedniadla dzieci w moim wieku, ale dla młodszych może być bardzo pouczająca iinteresująca, szczególnie polecam ją młodszym chłopcom i już zachęciłam mojego8 letniego brata do jej przeczytania.

Aleksandra Mac, kl. 5a
SP 23 Rzeszów




"Zeziai Giler", AgnieszkaChylińska

Ostatnioprzeczytałam bardzo ciekawą książkę Agnieszki Chylińskiej pt. "Zezia i Giler". Autorka jest piosenkarką, a prywatniemamą trójki dzieci. Pewnego dnia przyszedł jej do głowy pomysł, żeby napisaćksiążkę. Ale o czym? Usiadła przy biurku i zaczęła się rozglądać. Widziałanieuprasowane spodenki dzieci i bałagan w pokoju. Stwierdziła, że to właśniedzieci mogą być wspaniałym tematem. zaczęła pisać i tak powstała "Zezia iGiler".

Książka opowiada o przeżyciach dziewczynkinazwanej Zezią. Tak naprawdę miała na imię Zuzia. Nazwał ją tak młodszy bratCzarek, gdy Zuzia wróciła z mamą od optyka. Po raz pierwszy miała wtedy nanosie okulary, które musiała nosić, bo bez nich nie widziała. Żeby było jeszczezabawniej, rodzice Zezi i Czarka mieli na nazwisko Zezik, a z jej nowymprzydomkiem brzmiało to śmiesznie: Zezia Zezik. Z książki dowiemy sie również,dlaczego jej młodszego brata nazywano Gilerem i kto to jest "idźstąd". Poza tym przekonamy, że wykonywaniwe obowiązków domowych może byćwspaniałym pomysłem na zabawę. Tylko tyle Wam zdradzę, resztę musicieprzeczytać sami.

Książkę przeczytałam jednym tchem. Dawno już żadnami się tak nie podobała. Napisana jest młodzieżowym językiem, zawiera pełnozabawnych momentów, które rozśmieszyły mnie do łez. Ma wiele obrazków i dużelitery, co także zachęca do czytania. Zapewniam Was, że nie będziecie żałować,że po nią sięgnęliście i na pewno nie będziecie się nudzić.

Agnieszka Chylińska napisała jeszcze kilkaksiążek, które z pewnością przeczytam.


Iga Fill
SP im. Osadników Ziemi Mirskiej
Redakcja "Osadniczek"



„Dziewczynka z Szóstego Księżyca”, Moony Witcher

Niedawno miałam okazję przeczytaćksiążkę pt. „Dziewczynka z Szóstego Księżyca” autorstwa Moony Witcher. Mimo, żejest to lektura i omawialiśmy ją na języku polskim, przeczytałam ją z przyjemnością.

Opowieść ta ma swój początek wMadrycie. Bohaterką jest Nina. Dziewczynka nie ma łatwego życia, gdyż chcezostać alchemiczką, jak jej rodzice i ukochany dziadek Misza. Właśnie dlategomusi uczyć się trudnych formuł robienia eliksirów i podstaw astrologii. Jejżycie uprzykrza również zła ciotka Andora, która jej nienawidzi. Na szczęściema też swoją kochaną ciocię Carmen, która wspiera Ninę w realizacji  jej marzeń. Pewnego dnia przychodzi do Ninylist z Wenecji, od dziadka Miszy. Dziadek zaprasza ją do Wenecji, abyprzyjechała do niego i poznała nowe formuły alchemiczne. Nina niesamowiciecieszy się z wyjazdu i z przyjemnością się zgadza. Szczęście jednak nie trwadługo. Nina dowiaduje się, że dziadek umarł na zawał. Mimo tego udaje się doWenecji na pogrzeb.  Zostaje tam, bymieszkać z rosyjską nianią Ljubą. Pewnego dnia odkrywa laboratorium dziadka, doktórego nikomu nie można było wchodzić. Tu dopiero zaczyna się jej przygoda zprawdziwą alchemią. Dziadek, zanim odszedł, pozostawił jej ukryte wskazówki,dzięki którym pomału będzie mogła go zastępować. Niestety, na jej drodze stajenajwiększy wróg dziadka Karkon Cadoro, który prawdopodobnie go zabił. Czy Ninieuda się pokonać zło? Dowiecie się, jeśli przeczytacie.

Treść książki urozmaicają liczneilustracje. Dzięki temu lepiej jest sobie wyobrazić niektóre przyrządypotrzebne w laboratorium. Znajdują się tam też rysunki postaci. Niestety wyglądniektórych bohaterów nie był zgodny z moimi wyobrażeniami. Inaczej wyobrażałamsobie Karkona. Mimo to polecam, zapoznajcie się z przygodami Niny, ale uwagalektura jest bardzo wciągająca.

Julia Kreis
SP im. Osadników Ziemi Mirskiej
Redakcja "Osadniczek"




Kiera Cass- „Rywalki”

Każda dziewczyna marzy, aby zdobyć księcia, wszystkie pragnąkorony, oczywiście poza Americą Singer. W książce  pt. „Rywalki” Eliminacje są szansą na lepszeżycie, u boku przyszłego króla, którego bohaterka nie chce. Kiera Cass jestautorką całej serii „Selekcja” opartej na przeżyciach Ami, Maxona oraz Aspena.

W powieści poznajemy historię o siedemnastoletniejdziewczynie, która za namową mamy i swojego chłopaka zgłasza się do Eliminacji.Razem z Aspenem planowali ślub, chociaż nie byli pewni swojej przyszłości, gdyżzbliżał się pobór do Gwardii- armii królewskiej. Chłopak czuł się upokorzony,ponieważ to on powinien pomagać Americe, a nie ona jemu. W ośmioklasowymsystemie „Mer” była Piątką, zaś on Szóstką. W przypływie emocji Aspen zerwał zeswoją ukochaną. Następnego wieczoru dziewczyna została wylosowana doEliminacji, razem z pozostałymi trzydziestoma czteroma dziewczynami trafiła dopałacu, gdzie zdobyła przyjaciółkę od serca- Marlee, oraz wrogów jak Celeste.Ami była nieprzyjemna dla księcia, chciała wrócić do domu, lecz przyszły królbył nią oczarowany i powoli pierwszy raz w życiu zakochał się. Mer popełniłaliczne błędy, lecz w końcu również zaczęła kochać Maxona.

Niestety do pałacu po poborach trafił Aspen, z którymnielegalnie, wieczorami spotyka się America. Książę ciągle odsyła różnedziewczyny do domów, wiec pod koniec książki zostaje ich tylko sześć. America jest bardzo odważna, powiedziała Maxon’owi prosto wtwarz na pierwszym spotkaniu, że jest płytki. Posiada również strach przedkamerami, więc nie jest zachwycona cotygodniowymi występami w telewizji, jednakcoraz bardziej chce zostać w pałacu u boku księcia. Dziewczyna troszczy się o rodzinę. Początkowo przybyła dopałacu tylko po to, aby jeść oraz wysyłać rodzinie pieniądze. Non stop narażasię królowi, mówiąc, że kraj powinien znieść podział klasowy, aby obywatelemogli być wolni.

Seria książek „Selekcja” posiada cztery tomy, prawdą jest,że pierwsza część wciąga nas w następną. Jest to romantyczna powieść o ludziachz dwóch różnych światów, którzy przezwyciężają różne życiowe trudności, abymogli być razem. Książkę jak najbardziej polecam i nie mogę doczekać sięprzeczytania następnych części.


Marta Babska kl. II E

Gimnazjum nr 12 im. S. Lema wSzczecinie




"Zabić drozda", Harper Lee

Harper Lee napisała w całym swoim życiu tylko jedną książkę(nie licząc kontynuacji) – „Zabić drozda”. Mimo tego jest jedną z najbardziejznanych autorek w Ameryce. Na czym więc polega sukces jej powieści?

Głównymi bohaterami książki jest rodzeństwo – Jem i jegomłodsza siostra Skaut. Wraz z ojcem prawnikiem żyją w Alabamie. Dzieci sąwpatrzona w ojca, a ten stara się im poświęcać jak najwięcej czasu, mimowymagającej pracy. W opiece nad rodzeństwem pomaga także czarnoskóra nianiaCalpurnia. Dzięki temu dzieci już od najmłodszych lat wiedzą, iż kolor skórywcale nie ma wielkiego znaczenia. W ich najbliższym otoczeniu jednak niewszyscy tak myślą. W mieście panuje rygorystyczny podział ludzi ze względu na kolorskóry. I oczywiście to biali uważają się za tych lepszych. Miasto żyje wewzględnej zgodzie, do czasu gdy pewien niezbyt szanowany obywatel oskarża Murzynao pewne przewinienie. A za tego typu zbrodnie w Alabamie jest tylko jedna kara.

Sprawa już przed procesem wydaje się przesądzona , gdyżsłowo czarnoskórego przeciw słowie białego wydaje się nie mieć znaczenia.Jednak wtedy ojciec Jema i Skaut, Atticus, staje w obronie czarnoskórego, mimowszystkich konsekwencji jakie będzie musiał ponieść. A wraz z nim jego dzieci. Czyrodzeństwo poradzi sobie z nową sytuacją? Jak zakończy się proces i czy sprawiedliwośćzawsze wygrywa? I w końcu – czy kolor skóry ma znaczenie?

Powieść ma także kilka pobocznych wątków. Jednym z nich jesttajemnica jednego z sąsiadów głównych bohaterów – Boo Radleya. Kim jest, jakwygląda i czy wszystkie plotki krążące na jego temat są prawdą?

Fenomen powieści jest dla mnie jak najbardziej zrozumiały.Może nie jest to typowa powieść młodzieżowa, gdyż dzieje się w dawnej Ameryce ipokazuje rasizm jaki tam panował,  jednakksiążkę na pewno warto przeczytać. Choćby dla tego, że jest już uznawana zapewnego rodzaju klasyk literatury młodzieżowej. Książka pisana jest w narracjipierwszoosobowej z perspektywy dziecka, dlatego czyta się ją lekko iprzyjemnie. Podobało mi się w niej także to, że autorka nie narzuca nam swoich poglądów,lecz zmusza do refleksji. „Zabić drozda” polecam każdemu, gdyż po jej lekturzechyba żaden czytelnik nie zostanie obojętny w stosunku do tej książki.


Julia Ficer

Szkoła Podstawowa nr 9 w Legnicy
gazetka "Strzał w 9"




„Wakacje Mikołajka” R.Goscinny i J.J. Sempe

Ostatnioprzeczytałem książkę pt. „Wakacje Mikołajka”, którą napisał Rene Goscinny, aświetne ilustracje wykonał Jean-Jacques Sempe. Chciałbym zachęcić Was dozapoznania się z tą wspaniałą lekturą.

„WakacjeMikołajka” to kolejna część przygód tytułowego chłopca. Książka zostałanapisana w 1962 roku. Polskie wydanie pojawiło się dopiero w 1980 roku, aprzetłumaczyła je na język polski Barbara Grzegorzewska. Znajdziemy tu opisydwóch wakacji Mikołajka: pierwsze w domu wypoczynkowym „Rybitwa” w Bretanii, adrugie na koloniach.

Mikołajekjest głównym bohaterem i narratorem książki. Jest to kilkuletni chłopiec,którego ulubionym powiedzeniem jest: „No bo co w końcu, kurcze blade!”Mikołajek przeżywa wiele przygód, a przez swoje pomysły pakuje się w różnetarapaty. Kiedy kończy się rok szkolny, nasz tytułowy bohater wyrusza nawakacje. Wpierwszej części książki Mikołajek jedzie ze swoimi rodzicami nad morze. Tampoznaje wielu znajomych i bawi się bardzo dobrze. Druga część opowiada owakacjach Mikołajka na obozie harcerskim w Piaszczystym Brzegu. Chłopca spotykatam mnóstwo dziwnych i śmiesznych sytuacji. Aby zachęcić Was do przeczytaniatej zabawnej książki, opiszę jeden z moich ulubionych rozdziałów. Jest toopowiadanie pt. „Kąpiel”.

Kiedywszyscy chłopcy poszli się kąpać, jeden z kolegów Mikołajka, który miał na imięPaulin, bał się wejść do wody i okropnie płakał i krzyczał, że chce wrócić domamy. Inny chłopiec – Kryspian – popłynął za daleko i drużynowy GerardLestouffe nakrzyczał na niego, kazał mu wyjść z wody i za karę miał siedzieć naplaży.

Takąi jeszcze wiele innych śmiesznych i ciekawych sytuacji znajdziecie właśnie wksiążce pt. „Wakacje Mikołajka”. Postacie są tu bardzo realne, opisane przygodyrównież, bo przecież każdy z nas może przeżyć podobne na swoich wakacjach, naobozie czy kolonii. Czytając powieść, poznamy bliżej śmieszne przygodyMikołajka i jego przyjaciół, poznamy różne osoby i ich problemy.

PolecamWam „Wakacje Mikołajka”, bo to świetna i warta uwagi książka. Jeśli lubiciezabawne historyjki, lubicie jak coś się dzieje, macie mnóstwo pomysłów, nudajest Wam obca – to biegnijcie do biblioteki po jedną z przygód Mikołajka. Jachętnie przeczytam kolejne części z serii „Mikołajek” i Was również do tegozachęcam. Inne przygody naszego małego bohatera znajdziecie w książkach:„Mikołajek”, „Rekreacje Mikołajka”, „Mikołajek i inne chłopaki”, „Mikołajek makłopoty”, „Nowe przygody Mikołajka”, „Nieznane przygody Mikołajka”. Zaprościerównież do czytania swoich znajomych.


Szymon Blomberg, kl. IV A

SPnr 10 w Jeleniej Górze
Redakcja„Żaczek”




„Tomek wkrainie kangurów”, Alfred Szklarski

Ktoś chętny napolowanie?

„Tomek w krainiekangurów” jest książką przygodową napisaną przez Alfreda Szklarskiego. Akcjapowieści rozgrywa się w trakcie rozbiorów Polski. Głównym bohaterem jest TomaszWilmowski – dwunastoletni chłopiec, który lubi geografię i marzy o przygodach. Jegoojciec uciekł z kraju z powodów politycznych.

Nasz młodybohater jest buntownikiem, w szkole często stawał przeciwko postanowieniom CarskiejRosji. Pewnego dnia w imieniu jego ojca pojawia się jego przyjaciel i zabieraTomka na niesamowitą przygodę statkiem Aligator, którym płyną do Australii naspotkanie z ojcem chłopca.

W trakcieprzygód młody Wilmowski poznaje wielu przyjaciół i wrogów. Dzięki wyprawie uczysię strzelać ze sztucera i polować. Chłopiec ratuje też życie wielu osób.

Lektura mabardzo wciągającą fabułę i wiele zwrotów akcji. Można poznać też wiele faktówhistorycznych i polskiego podróżnika Pawła Edmunda Strzeleckiego. Niestety,książka ma też wady. Czasami pojawia się za dużo dialogów, które nie wnoszą nicdo historii.

Jednak oceniamksiążkę bardzo dobrze, ponieważ uczy młodego człowieka, że marzenia sięspełniają i warto w nie wierzyć.

KrzysztofJurkowski, kl. 5
SpołecznaSzkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie
gazetka "Express Społeczniaka"




HenrykSienkiewicz ,,W pustyni i w puszczy” 

Wszyscylubimy podróżować, ale co jeśli zostałeś porwany i wyswobodziłeś się z rąkoprawców na środku pustyni? Taką historię opisuje Henryk Sienkiewicz w książcept.  ,,W pustyni i w puszczy”.

Głównibohaterowie - Staś Tarkowski i Nel Rawlinson - są dziećmi inżynierów, którzybudują Kanał Sueski w Egipcie. Zostają one porwane przez Sudańczyków, którzywłaśnie prowadzą ,,świętą wojnę” przeciwko kolonizatorom. Na szczęście udaje imsię wydostać z rąk oprawców. Od tej chwili, wraz z dwójką młodych niewolników,muszą sami sobie radzić na środku pustyni, co przynosi im przygodę za przygodą.

Oddzieciństwa lubię tę historię. Wprowadziła mnie ona w świat dziecięcejfascynacji i nauczyła, że marzenia zawsze się spełniają jeśli tylko czegośbardzo chcemy i do tego dążymy. Zawsze kiedy czytałam opisy wspaniałej,afrykańskiej fauny i flory byłam zachwycona niezwykłością tego świata.Dowiedziałam się z niej wielu rzeczy, m.in. że lekarstwem na febrę jestchinina.

HenrykSienkiewicz napisał wspaniałe dzieło. Nie znam nikogo kto po jego przeczytaniunie polubiłby go. ,,W pustyni i w puszczy” jest uniwersalne. Dorośli i dzieci  z przejęciem przemierzają kolejnekilometry czarnego lądu wraz  z głównymibohaterami. Wszyscy bardzo lubią słonia Kinga i psa Sabę, a historia Kale’go iMei jest bardzo przejmująca.

Uważam,że ta książka to interesująca i bardzo pouczająca lektura. Na pewno urzeknieWas ta pełna przygód opowieść o polskim chłopcu i jego towarzyszach. Zatem gorącoją polecam.

MartynaPlewnia, kl. II b
Gimnazjum im. OjcaLudwika Wrodarczyka w Radzionkowie
gazetka "Czarno na białym"




"Dzień czekolady”, Anna Onichimowska

Nasze życie składa sięz dni, którym możemy dać nazwę. Anna Onichimowska w ,,Dniu czekolady” nazywakażdy z nich całkiem inaczej. W książce znajdujemy dzień deszczu, dzieńniespodzianki, a przede wszystkim, ten tytułowy, dzień czekolady…

Główni bohaterowie toDawid i Monika. Łączy ich przyjaźń. Dziewczyna marzy żeby być już starą kobietą,która ma dwadzieścia pięć lub nawet dwadzieścia siedem lat. Chłopiec postanawiaspełnić jej marzenie. Co z tego wyniknie? Jak tego dokona? Nie zdradzę. Musiciesię sami o tym przekonać.

Autorka w tej historii poruszabardzo ważne, życiowe tematy. Przedstawia nam jak wielkie problemy czasamispoczywają na barkach dzieci. Wydawać by się mogło, że one dzieci nie dotyczą,a jednak często jest inaczej. Nigdy nie wiemy bowiem co przyniesie nam jutro.

Książka ta jest krótka,ale nad wyraz bogata w treść i przesłanie. Opisuję ją ponieważ, muszę to Wamzdradzić, czytałam ją bardzo dawno temu, ale do dziś ją pamiętam. Rzadko czytasię takie pozycje, których wątki gdzieś głęboko w nas pozostają na długie,długie lata. Dla mnie jest nią właśnie ta książka, dlatego tym bardziej Wam ją polecam.

MartynaPlewnia, kl. II b
Gimnazjum im. Ojca Ludwika Wrodarczyka wRadzionkowie
gazetka "Czarno na białym"




„Niemy śmiech”, Heidi Hassenmüller 

Książkę „Niemy śmiech” napisaną przez Heidi Hassenmüller poleciła mi koleżanka. Moją uwagę przykuła okładka z motywem potłuczonego szkła i smutna twarz dziewczynki. Zaintrygował mnie również tytuł powieści.

„Niemy śmiech”to książka przeznaczona dla młodzieży. Została wydana w Polsce w 2005 roku przez Wydawnictwo Ossolineum. „Niemy śmiech” pobudza do refleksji i przemyśleń. To wzruszająca opowieść o nadziei i zagubieniu. Historia bohaterek bardzo mnie ujęła. Powieść opowiada historię 8- letniej Antje i jej matki Katherine. Kobieta pochłonięta rozwijaniem swojej kariery w modelingu, nie ma czasu dla swojej córki, która nagle przestaje mówić. Żaden lekarz nie potrafi stwierdzić przyczyny utraty mowy. Katherina dziwi się, kiedy dostaje telefon ze szkoły, ponieważ dziewczynka jest bardzo zdolna i nigdy nie miała problemów z nauką. Na spotkaniu dyrektor informuje ją, że jej córka nie odzywa się od tygodnia i pogorszyły się jej oceny. Kobieta nie może w to uwierzyć i jest zła, ponieważ musiała zrezygnować z sesji zdjęciowej dla „Marsjanina”. Jednak po powrocie do domu zaczyna rozumieć – Antje zamilkła. Wtedy postanawia oddać córkę pod opiekę swojego ojca, który okazuje wnuczce miłość i stwarza prawdziwy, rodzinny dom. Sama wyrusza w pogoń za karierą do Nowego Jorku. Tam odkrywa prawdziwe życie modelingu, które nie jest tak kolorowe jak sądziła. Jednak nie poddaje się.

Pozostają tylko pytania: Czy Antje odzyska mowę? Co wybierze Katherine: życie u boku ukochanej córki, czy świat mody i sławy? Powieść napisana jest prostym i zwięzłym językiem. Słownictwo nacechowane emocjonalnie sprawia, że czyta się ją szybko, łatwo i przyjemnie. Autorka pisze zajmująco.

Książka sięga do najgłębszych emocji każdego czytelnika. Nie tyle wstrząsa, co szokuje. Zaciekawia niesamowitą i niebanalną historią. „Niemy śmiech” to powieść młodzieżowa o tematyce psychologicznej. Porusza problemy dnia codziennego. Ukazuje pragnienia i ambicje rodziców, którzy w drodze do kariery zapominają o potrzebach i wrażliwości swoich dzieci, którzy stają się często dla nich przeszkodą. Książka przedstawia również realny świat modelingu, rozczarowanie światem przemysłu rozrywkowego oraz trud zaistnienia w nim.

„Niemy śmiech” pobudza do refleksji i przemyśleń. To wzruszająca opowieść o nadziei i zagubieniu. Historia bohaterek bardzo mnie ujęła.

Eliza Staniszewska, kl. 3a
Gimnazjum Publiczne im. A. Fiedlera w Dębnie
gazetka "Gimnazjak"